1 kura
500 g flaczków wołowych obgotowanych (Babcia Jadzia nigdy nie robiła z cielęcych)
1 marchewki
2 pietruszki
1 seler
Przyprawy: sól, pieprz, majeranek, papryka słodka, imbir (Babcia Jadzia nigdy nie dawała gałki muszkatołowej chociaż w wielu przepisach jest)
Kurę oczyścić zalać wodą gotować i zszumować. Gotować godzinę i wyjąć mięso. Do wywaru wrzucić starte na grubych oczkach warzywa. Gotować 10 minut i wrzucić flaki. Flaki gotować do miękkości przyprawiając przyprawami a obficie majerankiem (majeranek niweluje zapach flaków co często odpycha ludzi nie lubiący flaków). Na koniec dodać mięso z kury uprzednio obrane z kości i pokrojone na kawałki.